Chodnik
19:02
Idę wąską alejką. Powiew świeżego powietrza otula moje poliki. Jest rześko, lubię taki chłód. Siadam na ławce. Kaczki leniwie suną po stawie. Przyglądam się im. Pozwalam odpłynąć myślom jak najdalej się da. Moją uwagę przykuwa młoda mama z małym, rezolutnym chłopcem, który dość wysoko postawił sobie poprzeczkę. Celem młodzieńca jest wystraszenie i wypędzenie wszystkich kaczek ze zbiornika. Wygląda to bardzo zabawnie. Śmieję się pod nosem. Zazdroszczę mu tej lekkości życia. Też bym tak chciała. Po prostu biec i śmiać się w głos. W dorosłym życiu człowiek spotka się z samymi ograniczeniami - tego nie wolno, tego nie wypada, to nie przystoi. A co z naszą spontanicznością?
W drodze powrotnej do domu postanowiłam odświeżyć, a nawet bym powiedziała odkurzyć swoją zaspaną spontaniczność. Jak? Po prostu szłam chodnikiem i starałam się nie nadeptywać na linię między płytami, a co :)
Wiosenni ulubieńcy :)
24 komentarze
PIĘKNE zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńUroczy biustonosz <3
OdpowiedzUsuńczasem chciałabym być znów beztroskim dzieckiem ;-)
OdpowiedzUsuńOj, i to jeszcze jak bardzo :)
UsuńKażdemu zostaje coś z dziecka, oby jak najdłużej ^^
OdpowiedzUsuńZgadzam się, tylko trzeba o tym pamiętać i nie bać się tej spontaniczności.
Usuńczasy beztroskich dni minęły bezpowrotnie, ale dorosłość też jest ok :) piękne zdjęcia - jak zawsze
OdpowiedzUsuńPewnie :) Tylko trzeba pamiętać, że dorosłość to nie koniec spontaniczności.
Usuńświeczka różowa w kropki przepiękna gdzie kupiłaś ?Lubię pastelowe kolory
OdpowiedzUsuńW Ikea, ale chyba już są niedostępne, bo ostatnio chciałam dokupić sobie inne kolory i nie mogłam znaleźć.
Usuńten żel krem pod oczy ZIAJA naprawdę dobry? :)
OdpowiedzUsuńszukam czegoś fajnego,a ZIAJA kozie mleko mnie uczuliło :/
spontaniczność? przy mojej córci odnalazłam ją na nowo :)))
O, właśnie i tu poruszyłaś ważną kwestię - przy dzieciach nasza spontaniczność odradza się chyba na nowo :)
UsuńKrem mam dopiero od kilku dni, ale wydaję mi się, że jest przeciętny - lepiej dołożyć i kupić coś porządniejszego. Nie zauważyłam, aby chociaż trochę zmniejszał cienie pod oczami. Ale może to kwestia długości stosowania.
Piękne zdjcia, szczególnie to ostatnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny ten lakier z Opi :) Jestem bardzo ciekawa tej wersji szamponu Batiste :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ta wersja szamponu odpowiada mi najbardziej. Nie skleja włosów, ale dzięki temu, że jest z lakierem unosi je od nasady i zwiększa ich objętość. Ale z tego, co czytałam - opinie są podzielone.
UsuńCzasami takie proste rzeczy potrafią oderwać nas od codziennych czasami szarych myśli, o tym co musimy zrobić, co będzie się działo. Czasami warto się skupić na chwili obecnej i doceniać to, że jest tak pięknie dookoła :)
OdpowiedzUsuńMasz racje - czasami naprawdę trudno jest choć na chwilę się zatrzymać, ale jak już to zrobimy to żałujemy, że robimy to tak rzadko :)
UsuńBycie dzieckiem,chwile ,kiedy głowa pełna marzeń:)) Ostatnie zdjęcia,cudne:))
OdpowiedzUsuńOd razu nasunęła mi się piosenka Anity Lipnickiej "Gdy głowa pełna marzeń... Gdy tylko czegoś pragniesz bywa jak chcesz..." :)
Usuńteż czasami tęsknie za dziecięcą spontanicznością :)
OdpowiedzUsuńMam ten peeling z Avonu i bardzo go lubię :)
Ja też :(
UsuńPiękne niebo :-) maseczkę z Planet Spa mam i lubię :-) jak się sprawdza ten ziajkowy żel pod oczy? a czasem też włączam takie wewnętrzne dziecko - liczę schody, jak po nich wchodzę ;-)
OdpowiedzUsuńKremu używam od kilku dni, ale szału nie ma :( Może po dłuższym stosowaniu będą jakieś rezultaty, bo na razie z cieniami pod oczami zupełnie sobie nie radzi.
UsuńPS A ja liczę wagony jak stoję na przejeździe :)