Grosz
15:34
Stoję w kolejce. Święta coraz bliżej, więc kolejki w sklepach coraz dłuższe. Ludzie wilkiem patrzą na panią kasjerkę, kiedy kod artykułu nie chce się wczytać, i musi wbić go ręcznie. Przede mną stoi pani w średnim wieku. Słyszę jej westchnienie, kiedy kasjerka wklepuje kod natki pietruszki. W końcu przyszło do płacenia. Na kasie wybiło 159, 99. Pani płaci gotówką. Pani kasjerka przyjmuje pieniądze, drukuje paragon i mówi: "Może być bez groszka?", po czym otrzymuje głośna i stanowczą odpowiedź - "nie". Jak się domyślacie, był ogromny problem, aby znaleźć potrzebnego grosza. Dopiero przy trzeciej kasie udało się rozmienić 10 groszy na groszówki. W tym czasie kolejka urosła do niebotycznych rozmiarów. Ta sytuacja dała mi do wiele do myślenia. Stąd moje pytanie - pani, która domagała się swojego grosza walczyła o swoje czy robiła niepotrzebny problem...
Vichy Normaderm Anti-Ageing - wreszcie znalazłam swojego ulubieńca do twarzy na dzień.
Krem do rąk O.P.I Avojuice - zapachy piękne, ale z nawilżeniem dużo gorzej.

naklejki na słoiki - Tk Maxx, 10 zł
43 komentarze
Świetne zdjęcia! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPierwszy raz słyszę, żeby ktoś powiedział "nie", jeśli chodzi o tego nieszczęsnego grosza... aż nie wiem co powiedzieć... :) moim zdaniem to chyba był specjalnie zrobiony problem - od jednego grosika NIKT, ale nikt NAPRAWDE nie zbiednieje, nawet wyjątkowo uboga osoba. Ta babka pewnie miała zły humor i chciała się wyżyć stwarzając problem...
OdpowiedzUsuńZnowu cudowne zdjęcia ! <3
Twoja cudowna kurteczka i cała stylizacja z nią, tak bardzo w moim stylu <3
Tyyyyle książek <3
Ja mam masełko malinowe z Nivea, wczoraj kupiłam, kocham je :D
I przypomniałaś mi, że mam podobny odcień lakieru i zaraz sobie nim pomaluję pazurki - chodzi o ten Chic :)
Też nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją, dlatego postanowiłam o niej napisać.
UsuńMasełko z Nivea jest świetne, wcześniej używałam tego z Bielendy, ale niestety nie przypadło mi tak bardzo do gustu, jego konsystencja jest zbyt rzadka...
Pozdrawiam :)
Ludzie są naprawdę dziwni..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, MÓJ BLOG/ KLIK :))
Świetnie to podsumowałaś :)
Usuńfajne zdjęcia, jak zawsze zresztą :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńAle dylemat mi pozostawiłaś z tym groszem... ;) Sama nie wiem, co o tym sądzić. Wniosek jest chyba taki, że o wiele łatwiej byłoby, gdyby te "groszki" zostały wycofane z obiegu, a ceny byłyby zaokrąglone ^^
OdpowiedzUsuńCzy mogłabym się dowiedzieć, ile kosztował Cię ten krem Vichy? Gdzie go kupiłaś, w aptece czy może w jakiejś drogerii?
Daj kiedyś znać, jak ta książka Kapuścińskiego ;)
Zgadzam się z Tobą w zupełności - pełno tych grosików w portfelu, a jak chcesz pomóc i dać przy kasie końcówkę ceny, to nigdy nikomu nie są potrzebne.
UsuńKrem kupiłam w Super-Pharm, była promocja, około 60 zł kosztował. Była to naprawdę jedna z moich lepszych inwestycji kosmetycznych. Jeżeli masz problematyczną cerę to myślę, że będziesz zadowolona. Zastanawiałam się jeszcze nad serią z Iwostin, ale ostatecznie padło na Vichy.
Pozdrawiam :)
Z tymi groszami to same problemy,może je wycofają. Fajne zdjęcia,pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńI portfel od tego tylko cięższy...
Usuńuwielbiam <3
OdpowiedzUsuńJa szczerze mówiąc nie cierpię tych "groszy" bo później nie mam się gdzie tego pozbyć :)
OdpowiedzUsuńO, i tu jest pies pogrzebany.
UsuńŚwietne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to nie do pomyślenia, powiedzenie "nie" w wypadku tego nieszczęsnego grosza :)
Mnie też to zdziwiło. W sumie to cała kolejka ludzi zaczęła o tym rozmawiać, więc trzeba przyznać, że pani zwróciła na siebie uwagę.
UsuńSama nie wiem co myśleć i tak i nie😊
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) nowe żółte szpilki? :)
OdpowiedzUsuńNie, wyczyściłam je tylko trochę :)
UsuńJedno groszówki powinni wycofać wtedy kiedy pojawił się takich pomysł, niestety nadal walają się w portfelu :/ Piękne zdjęcia, masełko do ust wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w zupełności :)
UsuńTeż by m w życiu nie pomyślała żeby tak powiedziec no ale troche smieszna sytuacja;)
OdpowiedzUsuńPani zdecydowanie wyróżniła się z tłumu :)
UsuńSkąd ja znam taką sytuację w sklepie :) no ale cóż...takie życie, a ludzie są różni.
OdpowiedzUsuńJa wolę czasami dać 5 gr. i nie prosić o podarowanie 1 grosza, jeśli klient nie chce to nie weźmie, ale uwierz są tacy, który stoją z ręką wyciągniętą pod brodą kasjerki.
ładny mix zdjęciowy, podoba mi się kolor lakieru i dzbanuszek :) mam z tej serii filiżankę z czajnikiem i uwielbiam.
W życiu bym nie pomyślała, że można tak odpowiedzieć, ale masz racje - ludzie są różni.
UsuńStawiałabym na niepotrzebny problem, ale oczywiście zdanie zależeć może od punktu widzenia. Tak czy inaczej, nigdy nie spotkałam się z tym, żeby ktoś odpowiedział "nie" i trochę mnie to rozbawiło ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, i widzę Beatę Pawlikowską! Uwielbiam jej książki! :)
Z perspektywy czasu też mnie śmieszy ta sytuacja, ale uwierz mi - wtedy nikomu nie było do śmiechu.
UsuńTeż uwielbiam książki Beaty :)
Ciężka sprawa z tym groszem. Kiedy kasjerka pyta mnie "czy może być bez grosza" zawsze odpowiadam, "oczywiście", ALE gdy ja musiałam zapłacić 2,43 i wyciągnęłam wszystkie drobne, było ich dokładnie 2,42 spytałam kasjerkę czy może być bez grosza, bo inaczej będzie musiała wydać mi z 50 zł, odpowiedziała, że NIE może być bez grosza. Chciałam się pozbyć drobniaków dostałam ich jeszcze więcej ;)
OdpowiedzUsuńMasz piękne dodatki i akcesoria w domu :)
"Zaginiona dziewczyna"- oglądam film, świetny!
O sytuacja podobna, tylko z innej perspektywy - coraz ciekawy jest ten wątek groszowych spraw..
UsuńFilm też oglądałam - pozostaje w pamięci, dlatego byłam bardzo ciekawa książki.
Pozdrawiam :)
Gdzie kupiłaś tą parkę w kropki? ŚWietna jest, taka inna, wyróżnia się na tle innych! <3
OdpowiedzUsuńpiękny niebieściutki lakier na paznokciach i super miodowe szpileczki :)
Kochana, czy mogłabym Cię prosić o kliknięcie w linki w poście oraz baner Sheinside?
z góry bardzo dziękuję i jeśli będę mogła odwdzięczyć się tym samym, to pisz :)
Pozdrawionka :)Daria
Parkę kupiłam w internetowym sklepie Femi Pleasure.
UsuńPozdrawiam :)
Nie spotkałam się jeszcze z sytuacją żeby ktoś tak domagał się grosza, w sumie dobrze bo chyba bym nie wytrzymała. Niektórzy ludzie są tak złośliwi i bezczelni, że szkoda na nich słów.
OdpowiedzUsuńBardzo spodobało mi się zdjęcie z kwiatami na stole, piękne ujęcie :)
Pozdrawiam Justyna,
www.street-fashion-palabra.blogspot.com
Ostatnio bardzo polubiłam się ze świeżymi kwiatami - nawet nie przypuszczałam, że mogą tak zmienić wygląd wnętrza.
UsuńZależy czy ta pani rzeczywiście jest taka skrupulatna, czy po prostu chciała wbić komuś szpileczkę, tak ze złości...
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne i estetyczne kadry :)
Oto jest pytanie :)
UsuńBardzo mi miło.
ładne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam
my-life-by-marley.blogspot.com
Dziękować :)
UsuńUwielbiam to masełko do ust ! Też mam malinowe; )
OdpowiedzUsuńPodobno ma wyjść niedługo arbuzowe...
Usuńsuper zdjęcia :) masz chyba dużo ciasteczkowych dodatków ;D
OdpowiedzUsuńTrafiłaś w mój czuły punkt :)
UsuńDzięki.
Bardzo fajna kolekcja książek:) Chętnie bym przygarnęła;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam