W poszukiwaniu...
17:05
Trzy dni bez słonecznej kuli wiszącej na niebie wystarczyły
mi, aby: wyciągnąć koc, włożyć najgrubsze skarpety jakie mam i pić gorącą
herbatę z miodem; przynajmniej co godzinę. Strach pomyśleć co będę robiła, kiedy
temperatura na dworze spadnie poniżej zera.
Swoją drogą - komu
udało się przebrnąć przez siedmiotomowy autobiograficzny cykl powieściowy „W
poszukiwaniu straconego czasu” Marcela Prousta? Może jesienne wieczory to
doskonała okazja do nadrobienia czytelniczych zaległości?
10 komentarze
super :)
OdpowiedzUsuńśliczna spódnica :)
śliczny set:) genialna spódnica:)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, ja też już wyciągnęłam mój ukochany gruby kocyk, siedząc w domu zawijam się w naleśnika i myślę jak to będzie w grudniu :P
OdpowiedzUsuńZawsze zazdroszczę dziewczynom, które ładnie wyglądają w maxi. Ta jest świetna i bardzo mi się podoba jak ją połączyłaś z kamizelką jeansową :)
jak uroczo wyglądasz! :) Pięknie Ci w pudrowych kolorkach :*
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw ;) A cena poszczególnych ubrań jest oszałamiająca ! ;p
OdpowiedzUsuńfajna maxi :)
OdpowiedzUsuńBardzo wszystkim dziękuję:)
OdpowiedzUsuńBoskość ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.confassion.blogspot.com
fantastyczny look!<3
OdpowiedzUsuńspódnica rewelacyjna!:)
swietna stylizacja :) wszystko mi sie podoba! :)
OdpowiedzUsuńhttp://hipnature.blogspot.com/