Co w trawie piszczy?
17:57
Dni coraz dłuższe, cieplejsze powiewy wiatru i nieskończona ilość pomysłów na zagospodarowanie wolnego czasu, to znak, że wiosna zawitała u nas na dobre.
Wszem i wobec oświadczam, że mój czas spędzany na wygodnej i miękkiej kanapie znacznie się skrócił -
z czego oczywiście jestem niezmiernie dumna. No dobra, powinnam już zakończyć ten monolog, bo śmiem twierdzić, że popadam w samozachwyt :)
Do rzeczy, oto przegląd moich małych, wiosennych nowości. Zaczynamy!
1. Bourjois French Manucure
Uwielbiam tę markę! Mogłabym o niej pisać i pisać. W skład zestawu wchodzą:
- lakier Rose lounge 28,
- lakier Blanc glamour 91,
- utwardzacz-nabłyszczacz Fixant brillant.
Lakiery dobrze się trzymają na paznokciach - u mnie 5 dni :)
Biały lakier ma wygodny, wyprofilowany pędzelek, który zdecydowanie ułatwia malowanie.
Z tego, co sprawdzałam w Internecie, zestaw kosztuje około 14 funtów, mnie udało się go dorwać za 29 zł w Tk Maxxcie. Cena zachęcała, bo w zeszłym roku za jeden pastelowy lakier zapłaciłam tyle samo w Rossmannie.
zestaw lakierów - Tk Maxx, 29zł
2. Mała czarna
Sezon wesel zbliża się nieubłaganie. W tym roku postawiłam na "małą czarną". Całość ożywię żółtymi szpilkami i jakimś ciekawym naszyjnikiem.
Zdjęcia są marnej jakości, ale mam nadzieję, że chociaż trochę uchwyciły piękno tej kreacji, która powaliła mnie na łopatki :)
Rozkloszowana, dekolt pod szyję, z tyłu długi suwak - dla mnie bomba.
buty - Zara
11 komentarze
Sukienka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCudowna sukienka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka :)
OdpowiedzUsuńsukienka śliczna
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka, chociaż ja nie szłabym w czerni na wesele ;)
OdpowiedzUsuńJa tam nie jestem przesądna :)
UsuńSukienka jest śliczna, a czarna chusta by mi się przydała :-)
OdpowiedzUsuńJeansowa kurteczka jest śliczna, a sukienka ma świetny i niebanalny fason :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zakupy :-) french na pazurkach uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńkiecka śliczna bardzo Ci w niej ładnie :))))
jednym słowem wiosna w pełni :D
pozdrawiam
Tak mi się spodobały u Ciebie te żółte czółenka z Zary, że już zamówiłam takie dla siebie :-)
OdpowiedzUsuńHej, masz jeszcze te sukienke?? Chętnie ja kupię pozdrawiam:)) Dominika
OdpowiedzUsuń