Ho...ho...ho...
18:08Z tymi prezentami to różnie bywa. Jedni uwielbiają kupować, drudzy wolą dostawać, a i znam takich co nie lubią i tego, i tego. Dlaczego? Mhmmm powodów może być wiele, ale jednym z głównych jest niechęć do niespodzianek i nieprzyjemne doświadczenia z przeszłości. Jedno wiem (i ciągle to sobie powtarzam) - im wcześniej kupisz prezenty świąteczne, tym lepiej dla Twojego zdrowia psychicznego. Niestety, sprawdza się to tylko w teorii (przynajmniej w moim przypadku). Muszę przyznać wszem i wobec, że jeszcze dzisiaj (o zgrozo!) kupowałam ostatni prezent dla chrześniaka. Przede mną w kolejce w Empiku stało tylko... 15 osób (wiem, bo liczyłam). To się dopiero nazywa strata czasu. W przyszłym roku na pewno będzie inaczej :)
A jak jest z Wami - wolicie kupować czy dostawać?
31 komentarze
Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńPiękny świąteczny klimat ;)
OdpowiedzUsuńJa nad prezentami zaczynam myśleć w połowie listopada i kompletuję dość szybko, bo się wtedy nie denerwuję kolejkami i że nie zdążę ;) A uwielbiam prezenty dawać i pakować, szczególnie te bożonarodzeniowe.
OdpowiedzUsuńpieknie zapakowane prezenty! :)))
OdpowiedzUsuńja tez w tym roku bawilam sie w pakowanie w papier ;d
Wesołych! ^^
Pięknie zapakowałaś! I te tagi - super pomysłowe!
OdpowiedzUsuńTe aniołki są po prostu urocze!!! :)
OdpowiedzUsuńpoduszki super!!! ja chcę takie:)
OdpowiedzUsuńSuper blog !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie , do komentowania :)
http://tru-skawkowa.blogspot.com/
A właśnie że bardzo mi się podobają te aniołki :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie zapakowałaś te prezenty :)
OdpowiedzUsuńTak mi się strasznie podoba twój blog, ze postanowiłam zaobserwować :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńślicznie zapakowane prezenty :)
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się tak prosto a zarazem oryginalnie zapakowane prezenty, piękne ozdoby choinkowe :)
OdpowiedzUsuńGenialne te karteczki doczepiane do prezentów! :) I świetnie zapakowane podarki ;) Ja lubię dawać prezenty - cieszy mnie to gdy naprawdę kupię trafioną rzecz i dostawać oczywiście też ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wole komuś dawać bo ja nie lubię niespodzianek xD
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tymi winetkami! :)
OdpowiedzUsuńJa każdy lubię dostawać prezenty, ale większą radość sprawia mi ich dawanie. :):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę szczęśliwego Nowego Roku! ♥
Bardzo chciałabym Cię prosić o pomoc, jeśli możesz to zajrzyj do mojej pierwszej notki :)
Też życzę wszystkiego najlepszego w nadchodzącym, nowym roku - wytrwałości blogowej :)
Usuńwszystko idealnie zapakowane, aż szkoda otwierać taki prezent ;p urocze poduszki ;)
OdpowiedzUsuńjeśli jeszcze nie bierzesz udziału, zapraszam do mnie na rozdanie ;-)
Ślicznie wyglądają te prezenty :) Ja w tym roku miałam do zapakowania podwójną ilość, bo jeszcze dla rodziny chłopaka ;) Ale opłacało się, widząc te uśmiechnięte twarze wszystkich naszych najbliższych :)
OdpowiedzUsuńale ładnie <3
OdpowiedzUsuńthese are a nice packaging! congrats for this idea
OdpowiedzUsuńcheck my blog if you want too:)
NEW POST -> tr3ndygirl.com
te poduszki w tle mnie zauroczyły!:P
OdpowiedzUsuńślicznie to wszystko wyszło. ja zawsze sięgam po gotowce, niestety, nie mam talentu do takich wyrobów:) dwie lewe ręce.
OdpowiedzUsuńEee tam, ja też tak kiedyś myślałam :)
Usuńcudownie zapakowałaś prezenty :)
OdpowiedzUsuńPrezenty są pięknie zapakowane :-) A ja co roku powtarzam sobie, że prezenty kupię wcześniej, a co do czego i tak kupuje je na ostatnią chwilę ;-) No i jakie masz cudowne poduszki - śliczne są! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarz na moim blogu :). Pytanie czy wole dostawać czy może dawać? Myślę, że wole dostawać prezenty :D. Aczkolwiek dawanie prezentu też jest dla mnie bardzo miłe ponieważ, kiedy widzimy ten uśmiech na twarzy drugiej osoby i tą radość. To się od razu humor poprawia :).
OdpowiedzUsuńI oto właśnie chodzi... Mam tak samo jak Ty :)
Usuńaniołki są super :)) mnie się bardzo podobają! Pamiętając nerwy z ubiegłego roku, robiąc prezenty na ostatnio chwilę, w tym roku zrobiłam je grubo przed terminie :D super sprawa i współczułam ludziom stojącym w tych gigantycznych kolejkach kilka dni przed.. A sprzedawcy to już całkiem mieli przechlapane..
OdpowiedzUsuń