W poszukiwaniu wiosny...
17:04
Dawniej, gdy zima dobiegała końca przynoszono nad rzekę słomianą kukłę, którą palono albo topiono. Nazywano ją Marzanną, Morą, Moreną, Mareną lub Śmierciuchą. Wierzono, że te rytuały miały zapewnić urodzaj w nadchodzącym roku i spowodować nadejście wiosny.
Sama pamiętam, jak w szkole wszyscy pracowali nad wyglądem naszej Marzanny - owijając ją płótnem i ozdabiając kolorowymi koralikami.
Ciekawa jestem, czy w szkołach ten zwyczaj jest nadal praktykowany... Czy może jednak dzieciaki wolą zostać tego dnia w domu i pograć na komputerze... A to wszystko oczywiście za zgodną rodziców.
Pozdrawiam!
płaszcz - Zara
bluzka - H&M
jeansy - H&M
buty - Zara
torba - Parfois
11 komentarze
niebanalnie! http://drozdzikz.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńświetny ootd :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz:) Z przyjemnością wskoczyłabym w te same ciuszki, buty i torebka też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńhej
OdpowiedzUsuńjestem tu pierwszy raz ale zostaję :) fajny blog :)
zapraszam do wzajemnej obserwacji sissi1910.blogspot.com :)
choruję ostatnio na bluzki w paski :D
przeczytałam całego Twojego bloga jest świetny :D i czekam na więcej :)
Usuńsuper pomysł z aranżacjami ciuchów za niewielkie pieniądze :)
tak jak pisałam na MP - super! lecisz do obserwowanych moja droga!
OdpowiedzUsuńpasiak i dżinsy jedno z moich ulubionych połączeń, prosto i z klasą :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz rewelacyjnie :-) Wszystko bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz ! Piękna torebka ! :)
OdpowiedzUsuńAch to topienie Marzanny, cały rok się na to wyczekiwało ;) Cały zestaw genialny, torebka idealna!
OdpowiedzUsuńSiemka, jestem Alinka, muszę potwierdzić, iż niezmiernie ciekawie opisujesz swojego bloga, nadzwyczaj z zapałem na niego wejdę napewno kiedyś, pozdrawiam Cię cieplutko, buziaki !
OdpowiedzUsuń