Pusto i głucho
18:02Niedziela rano! Zeskakuję z łóżka (zazwyczaj tak mam, kiedy wiem, że weekend wciąż trwa) i biegnę do okna. Dachy okolicznych bloków pokryte śnieżnobiałym puchem. Ooooo tak :) Jest śnieg! Wreszcie mróz i biały puch za oknem. Czego chcieć więcej?
Jem szybkie śniadanie, piję gorącą herbatę z sokiem malinowym, zakładam najgrubszy wełniany sweter z secondhandu i z aparatem w ręce idę do pobliskiego parku. Na szczęście nie mam już pięciu lat, bo wtedy moja kochana mama odziałaby mnie w ten okropny czerwony kombinezon, czapkę a'la Królowa Śniegu i gryzący sweter w romby... Ale z drugiej strony nie musiałabym iść, tylko jechałabym w pięknych drewnianych saniach z niebieskim oparciem... Coś za coś :)
Swoją drogą dzieciaki na dworze pewnie mają niezły ubaw. Jestem bardzo ciekawa ile bałwanów już stoi?
A tymczasem w parku - dzieci zero, sanek zero, bałwanów zero. O co chodzi? Gdzie te rozwrzeszczane małe nicponie, które zamiast przed tabletem powinny tarzać się w śniegu?
mam zamiar zainwestować w dobry impregnat do obuwia.
9 komentarze
Super blog i super zdjęcia! Pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://hejtojapaula.blogspot.com/
Dziękować :)
UsuńBardzo lubię do Ciebie zagladać:)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia jak zawsze:):):)
mnóstwa uśmiechu na nowy tydzień życzę
Bardzo mi miło :)
UsuńNiestety, taka teraz rzeczywistość, że bałwanów brak, radości ze śniegu brak, coraz mniej sankowiczów, a w zimie na ferie to najlepiej na Kanary polecieć.
OdpowiedzUsuńBoski szal, zamówiłam podobny ostatnio i czekam na dostawę :)
Może w ferie dzieciaki ruszą poszaleć na białym puchu :)
UsuńNie mogę się przekonać do soków z warzyw, jedynie do marchewkowego, ale to i tak z dodatkiem np. jabłka ;)
OdpowiedzUsuńW
U mnie śnieg spadł w piątek, gdy wracałam z pracy widziałam grupki dzieciaków lepiących bałwany, a dzisiaj jakieś dziewczynki zjeżdżały na jabłuszkach z pobliskiej górki. A na lodowisku dzikie tłumy ;)
Kiedyś też myślałam tak jak Ty :) Musisz koniecznie spróbować buraczkowego soku. Jak nie masz możliwości, aby wycisnąć to polecam sok buraczany z Aldi, taki w półlitrowym kartonie - najlepszy ze wszystkich jakie piłam :)
UsuńSkąd ten piękny pierścionek z trzeciego zdjęcia :)?
OdpowiedzUsuń